niedziela, 2 października 2011

Galaretka

Ostatnio napadła mnie ochota na galaretkę. Zrobiłam w trzech kolorach bo akurat takie miałam w domu.
A oto efekty:

Była pyszna! 
Każdy chyba wie jak zrobić. ;)
Rozpuścić jeden smak, zostawić do zastygnięcia. Tak samo postąpić z kolejnym i z następnym też. Deser gotowy do spożycia. Można też udekorować owocami, bitą śmietaną, kolorową posypką lub z czym wam smakuje. 

A dzisiaj wróciłam z kościoła, i o godzinie 15 jak już wspomniałam w poprzednim poście mam występ. 

Miłego popołudnia! :)

9 komentarzy: