czwartek, 1 września 2011

Już po

Pierwszy dzień w szkole wcale nie okazał się taki straszny jak sobie wyobrażałam. W pierwszej kolejności wszyscy udaliśmy się do kościoła, a później do szkoły. Tam w auli odbyło się krótkie powitanie i przemówienie księdza, dyrektora. No właśnie w mojej nowej szkole dyrektor jest proboszczem. Zapomniałam jeszcze o jednym szczególe gimnazjum a zarazem liceum jest szkołą założoną przy kościele dlatego codziennie przed lekcjami odbywa się krótka modlitwa. Ogólnie z tego co wywnioskowałam po pierwszym obejrzeniu całego budynku uznałam, że jest bardzo zadbany, w końcu to szkoła prywatna. Zamieszczam kilka jej zdjęć.
A oto aula,

moja klasa,

...i ukochany bufet ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz